Wyszedłem właśnie z kina. Odpalam facebooka a tam informacja
o tym, że Chester Bennington z Linkin Park popełnił samobójstwo. Powiesił się.
Osierocił 6 dzieci. I trafiło mnie nagle jak młotem. 41 lat. Kilka(naście)
milionów sprzedanych płyt. Kariera. Sława. Życie o jakim wielu marzy. Ludzie
śpiewający jego piosenki razem z nim.
Kilka tygodni wcześniej - Chris Cornell. Analogiczna
sytuacja. W obu przypadkach narkotyki i demony z przeszłości, z którymi idole
wielu ludzi nie byli w stanie sobie poradzić.
Pękł zamek ze szkła o którym Chester śpiewał w „Castle of
Glass"
"Take
me down to the river bend
Take me
down to the fighting end
Wash the
poison from off my skin
Show me how
to be whole again”
Jak to możliwe, że bogaci i sławni ludzie się łamią i popełniają
samobójstwo?!?
Stać ich na najlepszych psychologów, na terapię, odwyki i
wszystko co jest potrzebne do „poskładania się do kupy”. Bzdura. Niestety kasa
nie załatwi wszystkiego. Co więcej - im więcej kasy i sławy tym trudniej być
sobą. Być autentycznym - ze wszystkimi swoimi słabościami które definiują nas
jako ludzi.
Śmierć wokalisty Linkin Park
poruszyła coś we mnie. Nie byłem ich mega fanem, choć lubiłem ich twórczość.
Gdy dwa lata temu ktoś z moich bliskich popełnił samobójstwo (na szczęście
nieudane) non-stop wałkowałem wspomniany kawałek „Castle of Glass”. Wspomnienia
wróciły.
Samobójstwa są tematem tabu. To temat mało medialny. Dopóki
nie popełni go ktoś sławny. Wtedy na chwilę ktoś się tym zainteresuje.
To macie tu garść statystyk:
ŚWIAT
25 prób samobójczych występuje na każde dokonane samobójstwo.
4 razy częściej mężczyźni umierają z powodu samobójstwa niż
kobiety.
80-90% pacjentów podejmujących leczenie przeciw
depresji wychodzi z choroby.
800 000 ludzi umiera w wyniku samobójstwa każdego
roku na całym świecie.
40 – tyle średnio sekund mija miedzy
samobójstwami na świecie.
1 na 12 młodych ludzi przyznaje się do próby samobójczej.
3. miejsce zajmuje samobójstwo na liście
przyczyn śmierci na świecie dla osób w wieku od 15 do 44 lat.
16 na 100 000 osób średnio rocznie umiera z powodu
samobójstwa na świecie.
)
EUROPA
1 na 15 Europejczyków cierpi na depresję.
32% ludzi w Europie przynajmniej raz doświadczyło depresji.
14% Europejczyków doświadczyło depresji przynajmniej trzy
raz lub więcej.
15:1 to stosunek prób samobójczych do skutecznej próby
samobójczej.
5 razy częściej w Europie mężczyźni umierają z powodu
samobójstwa niż kobiety.
9 na 10 osób cierpiących na choroby
psychologiczne odczuwa ze strony społeczeństwa dyskryminacje i poniżenie.
POLSKA
1,7 razy to wzrost punktów procentowych samobójstw wśród osób
poniżej 24. roku życia w latach 2012-2014 w Polsce (z 1271 do 2213).
Liczba samobójstw z roku na rok jest większa.
24 miejsce zajęła Polska w roku 2012 w
rankingu częstotliwości dokonywania samobójstw w skali całego świata.
568 miejsc przypada dla osób dokonujących
prób samobójczych w szpitalu psychiatrycznym na 100 000 ludzi w Polsce.
5 psychiatrów przypada w Polsce na 100 000 ludzi.
I ta ostatnia statystyka jest zatrważająca. 1 psychiatra na
20 000 osób.
Wiemy dobrze, że gdy chcemy schudnąć to idziemy do
dietetyka i trenera personalnego. Gdy nawala coś w naszym ciele to idziemy do
specjalisty. A wiele rzeczy nawala w ciele bo myśli i emocje są niepoukładane.
Nosimy w sobie traumy (mniejsze lub większe) z dzieciństwa i przenosimy je na
naszych bliskich i na nasze dzieci. Zgłoszenie się ze swoim problemem do
psychologa (nie psychiatry) jest w Polsce traktowane jak oznaka słabości.
Wiem o tym, bo sam to tak odczuwałem, gdy pierwszy raz
zapisałem się na sesję do Pani Agnieszki. I tak jak nie chudniesz po jednym
treningu z trenerem personalnym tak nie poukładasz sobie w głowie w trakcie
jednego spotkania z psychologiem. Mięśnie buduje się poprzez ich niszczenie i
regeneracje. Tak samo jest z syfem, który zalega w naszych głowach. Najpierw
trzeba go wyrzucić zanim zaczniesz budować coś trwałego. Zamek, ale nie ze
szkła.
Jestem normalnym facetem. Wyrastałem w normalnym domu w
normalnym środowisku. Dzisiaj ta „normalność” niestety nie jest normalna. W
moim najbliższym otoczeniu co najmniej 5 znajomych osób próbowało kiedyś
popełnić samobójstwo lub przyznało mi się do myśli samobójczych. „Normalni”
ludzie – mający kariery, rodziny, podróżujący po świecie.
Gdybyście zerknęli na ich facebooki i instagramy to pewnie
byście im zazdrościli ich życia.
Niby „normalny” ale praca nad sobą zajęła mi kilka lat. I co jakiś czas wracam do
Pani Agnieszki.
Nigdy nie wiesz co się kryje pod spodem tej facebookowwej
maski, którą większość z nas nakłada każdego dnia. Doskonale to pokazał (na
przykładzie nastolatków) serial „13 powodów” opowiadający o samobójstwie
nastolatki z USA. Nigdy nie wiesz co przeleje czarę goryczy i nie sprowokuje kogoś
do odebrania sobie życia. Często to nie silny jednorazowy stres zabija, ale
ciągnące się życie ze stałym ale nawet „słabszym / mniej intentsywnym” stresem.
Każdy z nas może być „gwiazdą rocka” w swoim otoczeniu –
podziwianym przez otoczenie, szanowanym. Znajomi mogą Ci powiedzieć „chciałbym żyć
tak jak Ty”. A Ty rano walczysz z depresją i zmuszasz się do wyjścia z łózka.
Korzystając z okazji, że na chwilę ludzie
zainteresują się tematem samobójstw… Spójrz na swoich przyjaciół, na
swoich bliskich – znajdź dla nich czas. Poświęć im to, co masz najcenniejsze –
twoją szczerą uwagę i twój czas.
W myśl zasady Brada Meltzera:
“Everyone you meet is fighting a battle you know
nothing about. Be kind. Always.”
Wyjdź z przyjacielem na piwo.
Porozmawiaj z nim szczerze. Miej świadomość, że nie we wszystkim możesz pomóc.
Zaprowadź go do specjalisty. My polacy – znamy się na wszystkim – od polityki
poprzez sport, gospodarkę aż po kwestie psychologii. Poprosić kogoś o pomoc –
to oznaka słabości. Pewnie dlatego też większość samobójców to mężczyźni. Wszak
my nie możemy płakać i prosić o pomoc.
Teledysk
do „Castle of Glass” kończy cytat z Winstona Churchilla:
„All the great things are simple, and many can be expressed in a single word: freedom, justice, honor, duty, mercy, hope.”
„All the great things are simple, and many can be expressed in a single word: freedom, justice, honor, duty, mercy, hope.”
Byłoby wspaniale wieść swoje życie sprowadzając
je do tych sześciu prostych słów. I jest to możliwe – ale czasem warto
wyciągnąć dłoń po pomoc lub po prostu przyjąć pomoc, którą ktoś Ci oferuje bo prawdziwie
silny jest ten, kto jest świadom swoich słabości i z nimi walczy.To może
obniżyć te zatrważające statystyki…
Źródła: Centers for Disease Control and Prevention. U.S.
Department of Health & Human Services, WHO World Suicide Report “Preventing
suicide: a global imperative” published in 2014, CDC – Center for Disease
Control, WHO – World Health Organization, AAS – American Association of
Suicidology, NAMI- National Alliance on Mental Illness, NIMH – National
Institute of Mental Health, SMH – Screening for Mental Health